W pierwszych sześciu miesiącach tego roku aż o 21% wzrosła liczba kontroli PIP. Inspektorzy najczęściej odwiedzali place budowy, podmioty zajmujące się handlem i naprawami oraz przetwórstwem przemysłowym. Najczęściej sprawdzano przedsiębiorców w woj. mazowieckim (kontrole PIP były m.in. w Warszawie, Pruszkowie i Grodzisku Mazowieckim), a najrzadziej w Zielonej Górze.
Przyczyny zwiększonej aktywności PIP
Skąd wynika zwiększona aktywność Inspekcji Pracy? Trudno ocenić wszystkie czynniki, ale znaczącym na pewno była pandemia. W pierwszej połowie 2020 wiele gałęzi gospodarki zostało wyłączonych z powodu lockdownu, stąd też zaniżona liczba kontroli. W miarę uruchamiania poszczególnych firm wzrosła również liczba podmiotów, które można skontrolować.
Dodatkowym czynnikiem są przepisy sanitarne, związane z zapobieganiem rozprzestrzenianiu się pandemii, które muszą spełnić pracodawcy. To kolejny element (obok m.in. szkoleń BHP i spraw kadrowo-płacowych), który może zostać skontrolowany.
PIP prowadzi również szereg akcji, których celem jest minimalizacja ryzyka zawodowego i zapobieganie wypadkom w pracy. W bieżącym roku sprawdzano małe budowy, w celu wyeliminowania nieprawidłowości związanych z nadzorem BHP, organizacją pracy i korzystaniem z maszyn. Również to mogło mieć wpływ na częstsze wizyty inspekcji na budowach i większą liczbę wydanych decyzji.
Decyzje pokontrolne PIP
Nie tylko pandemia jest przyczyną zwiększonej aktywności inspektorów PIP, ale również nieprzestrzeganie prawa przez pracodawców. Widać to we wzroście ogólnej liczby wydanych decyzji pokontrolnych.
W pierwszym półroczu 2020 roku było ich nieco ponad 64 tys., a w 2021 – prawie 70 tys. Wśród nich prawie 2,3 tys. decyzji dotyczy wstrzymania prac (najczęściej w Krakowie, Warszawie i w Katowicach), a niemal 2,9 tys. zaprzestania eksploatacji maszyn ze względu na stwarzane przez nie zagrożenie.
Znacznie wzrosła również liczba decyzji wydawanych w branży budowlanej. W 2021 roku kontrolerzy PIP baczniej przyglądają się budownictwu, ze względu na pojawiające się doniesienia o nieprzestrzeganiu przepisów BHP na budowach. Pracownicy wykonują swoje obowiązki bez uregulowanej sytuacji prawnej (brak umowy o pracę lub innych podstaw świadczenia pracy) oraz obowiązkowych szkoleń BHP. Problemem jest również brak właściwego nadzoru BHP na budowach, szczególnie tam, gdzie trwają prace na wysokości, w wykopach lub z wykorzystaniem maszyn.
Zatrudnieni często nie mają świadomości, że lekceważenie przepisów bezpieczeństwa pracy prowadzi do wypadków przy pracy, które mogą skutkować trwałym okaleczeniem lub śmiercią. Budownictwo jest branżą, gdzie tego typu konsekwencje zdarzają się często, stąd też większe zainteresowanie PIP, przekładające się na większą liczbę wydanych decyzji.